14 kwietnia 2018 roku to kolejny dzień, który zapisze się złotymi zgłoskami w historii ochrony środowiska naszej gminy. Kilkudziesięciu uczniów ze Szkoły Podstawowej z Pudliszek wraz z myśliwymi z Koła Łowieckiego w Krobi, wykonało kawał wspaniałej roboty. To już kolejny rok jak te dwie grupy społeczne starają się uratować jakże ubogi świat rodzimej przyrody.
Na rekultywowanym wysypisku śmieci w okolicy Chumiętek zostało wysadzonych około 300 drzew, dodatkowo rośliny zabezpieczono przed uszkodzeniami ze strony dzikiej zwierzyny. Miejsce byłego wysypiska staje się z roku na rok prawdziwą perełką naszej okolicy. Tak wiele słyszy się o zachowaniu bioróżnorodności, szczególnie na terenach rolniczych. Tylko praktyczne działanie starszych i młodszych mieszkańców może uratować nas przed katastrofą ekologiczną. Niestety stwierdzenie katastrofa nie jest w tym momencie przesadzone, wszystko co się dzieje na naszych terenach, a w szczególności rugowanie dzikiej roślinności drzewiastej i krzewiastej, może w najbliższej przyszłości doprowadzić do nieodwracalnych w skutkach zmian. Stepowienie Wielkopolski jest już faktem, co bardzo dobrze widać na wyżej położonych terenach pól uprawnych. Jeśli nadal bezmyślnie będą usuwane drzewa i krzewy, poziom wód gruntowych będzie spadał. A co za tym idzie? Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć. Praktyczne działania młodzieży i myśliwych idealnie wpisują się w gminny program zwiększania lesistości naszych terenów. By chronić nowe nasadzenia Gmina Krobia zakupiła siatkę do grodzenia. W początkowej fazie wzrostu młode rośliny muszą być chronione właśnie w ten sposób, za kilka lat siatka zostanie zdjęta i ze śródpolnej remizy będą mogli korzystać wszyscy mieszkańcy naszych pól, znajdując tam nie tylko urozmaicenie bazy żerowej ale również schronienie i miejsce wypoczynku.
Ważnym elementem edukacyjnym takich działań jest praktyczne działanie poza izbą lekcyjną, a co najważniejsze w oderwaniu od wszechobecnych mediów głównie związanych z szeroko pojętą siecią. Dzisiaj najważniejszą rolą jest realizowanie takich projektów oświatowych, które będą odciągać młodych ludzi od komputerów, a nie do nich zaganiać na przykład pod pozorem pracy na tak zwanych platformach edukacyjnych. Posadzenie kilku drzew na pewno uzmysłowi każdemu co tak naprawdę jest ważne w naszym życiu, a raczej co takiego ważnego po sobie zostawimy kolejnym pokoleniom.
Jako nauczyciel, przyrodnik, myśliwy i mieszkaniec Krobi chciałbym w tym momencie zaapelować do wszystkich aby nie niweczyć tak ważnego przedsięwzięcia, nie wycinać bez potrzeby drzew i krzewów, nie niszczyć nasadzeń i nie dać wiary mitycznym oraz zabobonnym teoriom jakoby drzewa i krzewy obniżały wydajność rolną.
Andrzej Żołędziowski.
63-842 Pudliszki
Szkolna 20